2. Zastosuj post przerywany. Post przerywany to idealny sposób na odchudzanie oraz lepsze zdrowie i samopoczucie. Jego niewątpliwym atutem jest możliwość dopasowania okna postu do własnych preferencji. Z czasem warto je stopniowo wydłużać – jeśli teraz stosujesz model 12/12, możesz przejść np. na 14/12 lub 16/12. Wiem, że nic nie działa na Was tak motywująco, jak metamorfozy kobiet, które czytają bloga, ćwiczą i tak jak my mają wiele obowiązków. Tym razem chciałabym, żebyście poznały Olę. Niesamowicie zdeterminowaną kobietę, która z rozmiaru 44 zeszłą do 38. Mam nadzieję, że po przeczytaniu jej historii, odpalicie trening i zrobicie coś dobrego dla siebie i swojego ciała:).” Od jakiegoś już czasu chodzi za mną pomysł napisania do Ciebie i “pochwalenia się” moją małą przemianą. W końcu dzisiaj postanowiłam to zrobić. Wszystko zaczęło się w styczniu, kiedy to po raz pierwszy nie zmieściłam się w spodnie w rozmiarze 44 ! Ważyłam wtedy 73kg przy wzroście 173 cm. Postanowiłam coś zmienić. Nie, nie była to dieta, nienawidzę się katować, a lubię jeść ;-).Jak wygląda mój jadłospis?Zmieniłam nawyki żywieniowe. Zero słodyczy, zero białego pieczywa i makaronu, zero kolorowych napojów i jogurtów. Jem 4-5 posiłków dziennie (moja doba jest długa), dużo warzyw i owoców. Nie miałam ŻADNEGO dnia słabości, wszystko było zaplanowane. Raz w tygodniu cheat meal- jakiś domowy burger, spaghetti czy coś w tym często i co ćwiczę?Ćwiczę 6 razy w tygodniu, z początku było to 50 min, teraz 30 i biegam (sporadycznie, do 8 km). Początkowo ćwiczyłam z Ewą Chodakowską, teraz Mel B. i ten styl życia, jest mi łatwiej żyć i wszystko mnie cieszy. Ważę 61 kg. Gdybyś chciała udostępnić moją metamorfozę, proszę o wycięcie twarzy. I chciałam dodać, że na pierwszym zdjęciu bokiem nie mam “wywalonego specjalnie” brzucha… ON TAKI BYŁ 🙁 ”Wiecie co? Uwielbiam dostawać od Was takie wiadomości. Nie ma nic lepszego od Waszych metamorfoz. Uwielbiam wracać do każdej przemiany, która znajduje się na blogu. Mimo tego, że każda z Pań, która ją przeszła jest inna, łączy je jedna wspólna rzecz. Pasja, którą stał się zdrowy i aktywny tryb życia. I to jest niesamowite! Wszystkie w życiu codziennym robimy co innego, ale jest coś, co każdą z nas łączy:).Jeżeli chciałybyście zadać Oli jakieś pytania, możecie to zrobić w komentarzach. Myślę, że byłoby jej miło, gdybyście zostawiły kilka motywujących słów do których będzie mogła wrócić w chwilach to do roboty Kochane! Wam też się uda. Jeżeli nie macie pomysłu na dzisiejszy trening, skorzystajcie z gotowego planu treningowego z nowego wydarzenia ===> 30 dni – Spalamy wakacyjne grzeszkiPozdrawiam,DominikaPs: Jeżeli któraś z Was chciałaby podzielić się z nami swoją metamorfozą, zdjęcia wraz z opisem możecie przesłać na tipsforwomen@ Jak schudnąć z brzucha - ćwiczenia. W spalaniu tkanki tłuszczowej i generowaniu deficytu kalorycznego najlepiej sprawdzają się tzw. ćwiczenia aerobowe. Może to być np. szybki spacer, jogging, bieganie, jazda na rowerze, basen. Ten rodzaj aktywności warto połączyć jednak z ćwiczeniami wzmacniającymi brzuch, dzięki czemu nie tylko Każdy przypadek - i wśród kobiet, i wśród mężczyzn - jest inny. Postaramy się udzielić odpowiedzi na tego typu wątpliwości, aby pomóc Wam w zrzuceniu wagi. "Ostatnio przytyłam i nie potrafię wrócić do poprzedniej wagi". Albo: "Zawsze miałam nadwagę, ale teraz muszę już schudnąć, bo zaczynam mieć problemy ze zdrowiem". "Dawniej, kiedy zdarzało mi się przytyć o kilka kilogramów, łatwo je zrzucałam, ale teraz już nie potrafię. Nie wiem, co mam robić". "Jestem 50-letnim mężczyzną. Stopniowo przybywało mi na wadze, aż w końcu zacząłem się tego wstydzić. Bolą mnie kolana, krępuje mnie mój brzuch, ale nie wiem, co robić. Żona mówi, żebym nie jadł tego czy tamtego, ale nie mam ochoty się do tego stosować". Kiedy kończymy 45-50 lat, chudnięcie staje się bardziej skomplikowane niż w młodszym wieku. Składają się na to różne przyczyny. Jednym z głównych powodów tycia jest stan oraz ilość naszych mięśni. Od dwudziestego roku życia nasza muskulatura stopniowo się kurczy - niezależnie od tego, ile ćwiczymy. A jako że mięśnie są w organizmie odpowiedzialne za zużywanie znacznej części energii, ich ubytek powoduje, że energii tracimy mniej. Natura nie znosi próżni: kiedy zanika tkanka mięśniowa, na jej miejsce pojawiają się komórki tłuszczowe, które nie zużywają energii. Dlatego też od pewnego wieku tyjemy od wszystkiego (albo prawie wszystkiego), co zjadamy. Innym powodem przybierania na wadze jest spowolnienie metabolizmu na skutek niedoczynności tarczycy. Nawet jeśli nie objawia się ona spadkiem poziomu hormonów tarczycowych, może wynikać z ich mniejszej aktywności albo niedoboru jodu bądź innych pierwiastków niezbędnych do ich funkcjonowania. Trzecia przyczyna to regularnie powtarzane drobne błędy żywieniowe, za sprawą których tyjemy - systematycznie, choć powoli. Drobne potknięcie dietetyczne polegające na zjadaniu codziennie jednego nadmiarowego herbatnika przekłada się w ciągu roku na dodatkowy kilogram wagi. Samo w sobie nie jest to groźne, ale w ciągu 10 lat kumulujemy w ten sposób aż 10 kilogramów... No i wreszcie na dłuższą metę przyczyną nadwagi mogą być błędne nawyki żywieniowe przejmowane w rodzinie przez kolejne generacje. Sposób życia zmienia się z pokolenia na pokolenie: nie da się pogodzić dziś zwyczajów dietetycznych naszych rodziców z naszymi własnymi potrzebami energetycznymi. Jem to samo co dawniej, ale teraz od tego tyję "Nie zmieniłem wcale swoich przyzwyczajeń żywieniowych, ale dawniej, kiedy zdarzyło mi się przybrać jeden kilogram, umiałem go bez trudu stracić. Teraz już nie umiem - no i tyję". W miarę jak przybywa nam lat, zachodzące w nas zmiany hormonalne modyfikują sposób funkcjonowania organizmu. U kobiet zmiany dotykają gospodarki hormonalnej. Z nadejściem menopauzy znikają hormony, które uprzednio przygotowywały ciało na ewentualną ciążę. Macica i układ rozrodczy wchodzą w stan spoczynku i wymagają mniej energii niż dawniej. Mniejsze zużycie energii oznacza większą ilość tłuszczu, który gromadzi się w pasie, jeśli dodatkowo nie ćwiczy się mięśni ("bo mi się me chce" albo "nie lubię", albo "nie mam czasu", albo ""nie mam jak"), wnika do nich stopniowo tkanka tłuszczowa, jeśli dostarcza się organizmowi kobiecemu tyle samo energii co dawniej, jej nadmiar jest magazynowany. Hormony męskie (androgeny) sprzyjają gromadzeniu zapasów tłuszczu w górnej części męskiego ciała, czyli na brzuchu. Brak aktywności albo zaprzestanie uprawiania sportu także nasila proces zastępowania tkanki mięśniowej przez tłuszcz. Zasada nr 1 Musimy się pogodzić z tym, że przybędzie nam nieco tłuszczyku, ale mamy sposoby, żeby ograniczyć jego ilość. Zasada nr 2 Kilka razy dziennie oddychamy za pomocą brzucha: wciągamy go głęboko, żeby wypuścić powietrze z płuc 1 przy tej okazji pobudzamy do pracy jego mięśnie. Wykonujemy takie ćwiczenie 3 razy dziennie po 3 minuty. Siadamy przy tym wygodnie z wyprostowanymi plecami, żeby zapewnić swobodę układowi oddechowemu. Bierzemy zegarek albo budzik z sekundnikiem, co pozwoli mierzyć czas poszczególnych faz oddechu. Przy wdechu wypinamy brzuch w ciągu 5 sekund, wydech zaś to wciąganie brzucha - również w ciągu 5 sekund. Korzyści z takiego ćwiczenia są dwojakie: ćwiczymy mięśnie brzucha, a jednocześnie harmonizujemy rytm oddechu z rytmem uderzeń serca. Zasada nr 3 Ćwiczymy mięśnie. Przez 30 minut dziennie uprawiamy wybraną formę aktywności fizycznej dostosowaną do naszych upodobań i możliwości. Może to być szybki marsz (po naszych codziennych trasach), rower stacjonarny lub "prawdziwy" - albo też jeden i drugi na zmianę w kolejne dni. Ważne, żeby był to czas poświęcony ćwiczeniu własnego ciała. Nagroda przyjdzie później. Czy wiecie, że jednym z pierwszych kroków w walce z depresją jest aktywność fizyczna? To jeszcze jeden powód, żeby się trochę poruszać. Zasada nr 4 Przestawiamy się na zdrowe odżywianie i pokarmy dobrej jakości, eliminujemy pokarmy nieodpowiednie dla organizmu. Wybieramy dobre tłuszcze, dobre cukry (pochodzące z owoców, warzyw i zbóż) oraz dobre białka. Nie zapominamy o spożywaniu błonnika i witamin. Jemy wolno, sycimy się smakiem, dbamy o swoje ciało i duszę. Nie jesteśmy tylko brzuchem, który należy czymś zapchać. Oddychanie Oddychanie to czynność, którą - z jednej strony - wykonujemy całkiem bezwiednie (tak jak trawienie czy bicie serca), a z drugiej - łatwo możemy kontrolować za pomocą naszej woli. Centrum sterowania oddechem znajduje się w pniu mózgu; jest ono wrażliwe na wszelkie oddziaływania między naszym mózgiem emocjonalnym a innymi organami. Na tym opierają się wszystkie techniki medytacyjne. Jak pokazał L. Bernardi z uniwersytetu w Padwie, powtarzanie np. modlitw różańcowych powoduje, spowolnienie i uregulowanie oddechu (6 razy na minutę). Przy takiej regularności oddychania także inne rytmy biologiczne ulegają spowolnieniu, co przynosi skutki korzystne dla zdrowia: lepsze funkcjonowanie układu odpornościowego, cofanie się stanów zapalnych i skuteczniejsza kontrola nad poziomem cukru we krwi ( uniwersytet w Columbus). Z rozmiaru 42 do luźnego już 38 – wielka metamorfoza! 11.12.2019. 21781 Odsłon. 52 komentarze. Kochani, chciałabym przedstawić Wam Anię i pokazać jej spektakularną metamorfozę. Ania jest bardzo dzielną i waleczną kobietą, młodą mamą i jestem z niej ogromnie dumna. Nie będę opisywała szczegółów dietoterapii ponieważ są

Widok (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 07:56 Od trzech tygodni rezygnuję z windy, nie podjadam, odwracam oczy od ciastek i batoników buuuuu :(. Spadam na wadze 1 kg na tydzień. Jak na razie nawet nikt nie zauważył tych trzech kilogramów miej. Ślepi chyba ;) a najgorsze, że dotychczasowe ciuchy nadal pasują. Ile jeszcze muszę schudnąć żeby L zmienić na M? 2 11 ~mama (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 08:02 Oj, kobieto... To, co robisz, to za mało. Trzeba jeszcze poćwiczyć i zmienić dietę. A kwestia ILE wiąże się nie tylko z kilogramami, ale ze wzrostem, sylwetką i tym, gdzie najbardziej masz skłonności do odkładania się tłuszczyku. 15 2 ~gruba (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 08:25 Ale ja w żadnym wypadku nie zamierzam tracić więcej niż 1 kg na tydzień. Takie tempo spadania na wadze jest zdrowe i jak najbardziej mnie satysfakcjonuje :) 12 4 ~Mania (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 14:05 stracisz wodę i kg przestaną zacznij ćwiczyć. waga wagą ale lepiej zaprzyjaźnij się z miarką krawiecką niż wagą 15 1 ~gruba (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 15:23 Te trzy kilogramy, które straciłam to woda???? Piję dużo. To ile jeszcze tej wody będę tracić? Mania a z tą wodą to piszesz tak z własnego doświadczenia czy czytałaś tylko? Z miarką mówisz mam się zaprzyjaźnić. Pewnie racja... 1 4 ~Ala (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 17:24 10 kg jest zauważalne i wychodzi tak rozmiar, mimo że rozmiar rozmiarowi nie równy ;) wytrwałości 7 0 ~lili (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 17:27 Zauważalne jest minimum 5 kg, mniej to raczej sama woda Cała reszta zaleznie od masy wyjściowej rozm z l do m to pewnie ok 8-10kg 4 0 ~aga (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 18:11 Ja schudłam 12 kg z rozm m na xs 2 2 ~mia (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 18:31 mi poleciało 8 kg i rozmiar mniej ale nikt nie zauważył tylko ja,że z brzucha zeszło,w ciuchach luźniej itd.. Żeby było widoczne to trzeba by więcej zejść. Czuję się lepiej dla samej siebie. To było 2 lata temu i przy moich już wykształconych nawykach jedzenia się trzyma. 3 0 ~slythia (6 lat temu) 15 grudnia 2015 o 23:41 Ja mialam 74, teraz 68kg i z 42 zjechalam na 38, prawie 36 jest dobre. Waga wadze nie jest rowna. Ja zgubilam tylko 6 ( ale na bazie ćwiczeń) i to prawie 3 rozmiary... 2 2 ~gruba (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 18:23 Dziewczyny, które pochwaliły się że zrzuciły kilogramy - podziwiam, gratuluję :) Slythia, pewnie jesteś wysoka, prawda? Ja przy wzroście 165 cm ważyłam 65 kg. Teraz ważę 62 kg i nadal noszę tę nieszczęsną L-kę. Chciałabym do marca zgubić jeszcze 5 kg. Trzymajcie kciuki. Dużo łapek w dół dostałam. Hmmm, dlaczego? 14 0 ~pączuszek (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 18:35 ode mnie masz w górę Schudłam 5 kg i przesunęłam się o rozmiar. Jeszcze z da rozmiary i będzie ideał. Teraz pójdzie łatwiej bo będę mogła się więcej ruszać 3 1 ~gruba (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 18:46 Dzięki Pączuszek :) Gratuluję Ci tych 5 kg! Staram się trzymać dietę tak, żeby dziennie nie jeść więcej niż 1200-1400 kalorii. Nie jest wcale tak ciężko. Trzeba się tylko pilnować. Nie ćwiczę regularnie, bo niestety nie lubię. Ale nie unikam ruchu w takich zwykłych, codziennych sytuacjach np. nie korzystam z wind, jeżdżę komunikacją miejską, wychodzę wcześniej z domu, żeby do pracy podejść na piechotę a nie podjechać autobusem itp. Dziewczyny piszą, że to nic. No cóż, zobaczę jak to ze mną będzie. 4 0 ~mia (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 18:54 oj ja też z tych niećwiczących ale jadam max 1500 no i trzymam wagę 1 1 ~ona (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 21:04 Najgorze jest wlasnie to utrzymanie wagi. Jesli ktos chce schudnac skutecznie, nie mozna traktowac diety jako "przemecze sie kilka miesiecy". Zeby utrzymac wage trzeba zmienic nawyki, utrzymac wiecej cwiczen, w kazdym razie robic cos wiecej niz przed dieta. I to jest dla mnie osobscie najwiekszy problem, ta swiadomosc, ze jako osoba z nadwaga, zawsze bede z nia wallczyc, nie wystarczy pare miesiecy, kilogramy wroca, mam tendencje do tycia. Kiedy schudlam na chnskich tabletkach, nie bylo to madre, choc zgubilam chyba z 15kg. Wrocilo natychmiastowo po odstawieniu tego swinstwa. Potem schudlam okolo 10 kilogramów, zmieniajac diete, cwiczac itp. Ale stracilam jakos motywacje, pofolgowalam sobie i wrocilo. Teraz znowu przymierzam sie do kolejnej walki i bardzo chcalabym zeby sie udalo, ale jak zmienic myslenie, jak zebrac tyle silnej woli... Jestem lasuchem, jedzenie to dla mnie przyjemnosc, bedzie ciezko:( 5 0 (6 lat temu) 16 grudnia 2015 o 21:22 ~gruba kg, a rozmiar to roznie bywa, bo zalezy czy tylko gubi sie tluszczyk czy rownoczesnie wyrabia miesnie ogolnie miesnie sa ciezsze niz tluszcz, wiec czasami nie spadajac na wadze ma sie mniejszy rozmiar. a ja mysle ze jesli ktos nie lubi cwiczyc to takie nowe nawyki zeby wiecej sie ruszac na codzien sa bardzo dobre, bo slomiany zapal do cwiczen szybko minie, a nawyki pozostana. co do diety to taki 1kg/tydzien to bardzo dobry wynik. oby tak dalej:D 5 1 ~gruba (6 lat temu) 18 grudnia 2015 o 22:42 Dzięki Feniks :) Dziś mija kolejny tydzień zmian w diecie i kolejny kilogram mniej. Hurrra! W sumie odeszło cztery kilo. Pasek przesunęłam o dwie dziurki ale rozmiar nadal ten sam i spadek wagi jest niezauważalny dla otoczenia. 3 1 ~kina (6 lat temu) 19 grudnia 2015 o 07:45 to zależy od wagi wyjściowej, u znajomej widzieliśmy dopiero po zgubieniu 15 kg, a ubrania mówi że stopniowo robiły się luźne, powodzenia 3 0 ~gruba (6 lat temu) 28 grudnia 2015 o 22:43 Święta nie odbiły się źle na mojej wadze. Kolejny tydzień minął i kolejny kilogram zniknął. Zgubionych pięć kilo. Ubrania te nikt nie zauważył zmiany albo przynajmniej o niej nie mówi. Trzymajcie kciuki za dalsze postępy, bo to nie jest łatwe tak gubić te kilogramy, zwłaszcza gdy taka obfitość jedzenia poświątecznego w domu i rozpoczął się sezon "jedz, bo się zepsuje" ;). 8 0 ~chuda (6 lat temu) 1 stycznia 2016 o 13:20 taaa, 68 kg i rozmiar prawie 36, kogo chcesz oszukać? 10 4 ~mama (6 lat temu) 1 stycznia 2016 o 13:39 Zgadzam się, taka waga i rozmiar 36? No, chyba że przy wzroście 180 cm ;) 6 2 ~anonim (5 lat temu) 2 marca 2017 o 14:59 najszczuplejsza w zyciu bylam tuz przed ciaza, wzrost 172- waga 69,5 i rozmiar 38 dol i36 gora. przy wadze 73-75 kg mieszcze sie w czterdziestke, zalezy od ilosci miesni i ogolnie budowy. 1 0 ~Karolina (4 lata temu) 26 listopada 2017 o 23:57 Ja przed ciążą przy 164 cm ważyłam 60 kg i nosiłam s/m. Także nie ma reguly 1 0 ~Kasia (4 lata temu) 6 kwietnia 2018 o 18:02 Zobacz freelee albo ( chyba jest to) sila życia na youtube 1 0 ~Marta (3 lata temu) 9 października 2018 o 00:18 A jakie to tabletki na odchudzanie 1 2 ~anonim (3 lata temu) 31 stycznia 2019 o 21:05 No właśnie mi się sumie waga nie zmieniła a rok temu miał rozm 40 a teraz to bez diety. Prawdopodobnie stres mi tak powoduje. Ale bym chciała 5kg zjechać bo ważę 60 przy wzroście nie potrafię się odch 0 0 ~Grubaska (2 lata temu) 25 stycznia 2020 o 08:36 Rozumiem Ciebie doskonale. Mam dokładnie tak samo. Ćwiczę - chodzę na siłownie, do pracy na rowerze albo pieszo a waga ledwo. Ograniczyłam słodycze i chlebuś i jest poprawa. Mogę zrezygnować ze słodyczy, z chleba nie potrafię. Muszę się mocno trzymać, bo on niestety mnie gubi. 1 0 ~anonim (8 miesięcy temu) 25 listopada 2021 o 17:06 Co ty wypisujesz? Ja 80 kg i rozmiar 40. I co ty na to 1 0 ~marrikka (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 14:29 Moim zdaniem 1 kg na tydzień to wystarczająca ilość. Bo co z tego, że zaczniesz się katować i schudniesz 5 kg w tydzień, jak po miesiącu wróci Ci na to miejsce 10 kg? Bądź cierpliwa, a zobaczysz, że Ci się to opłaci ;) 6 0 ~gruba (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 20:22 Marrikka, dzięki :) Dziewczyny wcześniej pisały, że robię zbyt mało, żeby schudnąć i że to co gubię do 5 kg to woda. Kilka osób to poparło więc może coś w tym jest? Sama się przekonam. Będę tu pisać o postępach (lub ich braku ;), bo to mnie motywuje. Trochę byłoby mi wstyd, gdybym musiała się przed Wami przyznać, że zaczęłam przybierać na wadze. Chociaż to przecież nie jest wykluczone :/ 5 0 ~mjakmama (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 20:25 u mnie rozmiar zmienił sie po 9 kg - bez cwiczen zgubiłam te 9 kg w 2 mce i nie wrocily - ale u kazdego jest inaczej u mnie problemem byly slodycze i jedzenie wieczorami 5 0 ~Gosiaczek79 (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 20:52 mjakmama a jak zawalczyłaś z tymi słodyczami i wieczornym jedzeniem? mnie właśnie to gubi:((( 0 0 ~mjakmama (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 20:58 ja zrobiłam tak, że jadłam wielkie śniadanie ok 9-10 , obiad koło 16 i koło 18 owoce lub jogurt z płatkami - prócz tego kiedy byłam głodna jadłam orzechy, marchew lub cos zo troche zapelni brzuch ale nie jest kaloryczne. Wieczorami dużo wody piłam a rano budziłam sie już głodna ;) 3 5 ~mama (6 lat temu) 30 grudnia 2015 o 00:54 Orzechy są BARDZO kaloryczne ;) A owców nie powinno się jeść na wieczór, bo zawierają cukry (fruktozę) - dużo lepsza jest lekka kolacja, np. kanapka z ciemnego chleba i chudej szynki. 14 0 ~Ul (2 lata temu) 22 października 2019 o 16:28 Orzechy są bardzo kaloryczne 3 0 ~Alicja (8 miesięcy temu) 21 listopada 2021 o 12:14 No są kaloryczne, ale bez jaj lepsze niż batonik. Ja aktualnie zaczynam dietę po ciąży To już kolejny raz. W pierwszej ciąży przytyłam 20 kg ale startowałam od wagi 56, w ostatniej zaczęłam od większej wagi niz te 56 kg a aktualnie po pół roku po porodzie ważę 70 kg przy wzroście 167. Dużo ale ja szybko zawsze tyje i tak samo szybko chudnę ( podobnie jak bracia moi- jakaś cecha osobnicza czy coś). Teraz nie wiem jednak jak będzie bo jeszcze karmię piersią więc żeby młodego na toksyny nie narażać nie chce chudnąć więcej jak kg na tydzień. Zaczęłam od zmiany nawyków. Zero smażonego, zero słodyczy, dużo warzyw i owoców. Tak owoców też jej trochę, Żarki jem je same bo jestem po nich szybko głodna ale na poprzedniej diecie jadłam często je wieczorem i chudłam pięknie. 0 0 ~gruba (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 20:59 Mjakmama, gratuluję, podziwiam. Brawo! Czyli jednak można bez dodatkowych ćwiczeń. Zmieniłaś rozmiar, super. A możesz napisać jaki masz wzrost i ile ważyłaś? 0 2 ~mjakmama (6 lat temu) 29 grudnia 2015 o 21:10 dla mnie nie do uwierzenia bylo ze da sie bez cwiczen - 172/75 3 1 ~gruba (6 lat temu) 30 grudnia 2015 o 06:31 No pięknie, pięknie! Niektórzy Ci powiedzą, że jak bez ćwiczeń, to wodę zgubiłaś :) :) :) A czy możesz napisać, co oznacza "wielkie śniadanie"? 2 1 ~mjakmama (6 lat temu) 30 grudnia 2015 o 07:09 2 bulki zagryzione jablkiem lub 2 bulki plus serek. Dla mnie nie wazne co to bylo czulam sie lepiej i waga mniejsza byla. 1 1 ~...... (6 lat temu) 30 grudnia 2015 o 12:04 W wakacje rok temu zgubiłam 10 kg dokładnie w jakieś 1,5 mies i nie byłam na diecie nie odchudzałam się specjalnie samo wyszło, nie jadłam o określonych porach porach nawet zdarzyło mi się zgrzeszyć bo potrafiłam o 22 zjeść loda ale byłam non stop w ruchu jako że było lato to duzo jeździliśmy na wycieczki wspinanie się po górach ,rowery codziennie plaża i ponad rok po zwaleniu tych 10 kg mam jeszcze 4 mniej ale uważam że powinnam się teraz postarać bo do tej pory wcale się nie starałam i powinnam zabrać się za siebie i zrzucić więcej niz 4 kg -celowo więc zabieram się za dietę a przede wszystkim za ćwiczenia . 4 1 ~ja (6 lat temu) 1 stycznia 2016 o 18:41 oczywiście,że bez ćwiczeń się da, mniej jeść tylko wtedy tak robię i trzymam linię. 7 2 ~gruba (6 lat temu) 4 stycznia 2016 o 19:54 Kolejny poniedziałek i kolejne ważenie. Kilogram mniej :). W sumie zgubiłam 6 kg. Dokładnie kilogram każdego tygodnia. Ważę 59 kg i chciałabym zrzucić jeszcze dwa kilogramy i dość, bo nie chcę wyglądać jak patyk. Otoczenie nie widzi zmiany, chociaż pasek zapinam na kolejną dziurkę ;) Za miesiąc będę robiła badania w pracy, to się dobrze składa. Nie chciałabym, żeby ograniczanie kalorii odbiło się na zdrowiu. 1 6 ~paola (6 lat temu) 10 stycznia 2016 o 08:56 6 kg przy Twojej wadze na pewno jest widoczne. Pewnie nic nie mowia bo zazdroszczą! Trzymaj się 4 5 ~mama (6 lat temu) 10 stycznia 2016 o 08:59 "Ważę 59 kg i chciałabym zrzucić jeszcze dwa kilogramy i dość, bo nie chcę wyglądać jak patyk." Z rozmiaru L do patyka to jeszcze daleka droga ;))) 12 6 ~gruba (6 lat temu) 15 stycznia 2016 o 18:18 Paola, nic nie mówią, bo generalnie dla kogoś z boku to pewnie nie jest temat dnia ile ja schudłam, każdy ma po prostu inne tematy :) Już teraz jednak kilka osób zauważyło spadek wagi ale też kilka zrobiło wielkie oczy mówiąc - przecież ona zawsze była szczupła! ;) Mama, a Ty musisz być taka złośliwa? ;) Akurat rozmiar to mi się zmienił. Tak więc sama sobie mogę odpowiedzieć, że trzeba schudnąć 7 kg, żeby mieć M (to w moim przypadku). A patyczaków nie lubię i nie podobają mi się. Teraz ważę 58 kg i to wygląda dobrze. Tak więc jeszcze tylko kilogram został. W sumie dobrze idzie i nie chodzę głodna. 5 7 ~mama (6 lat temu) 15 stycznia 2016 o 18:50 Złośliwa? Ja? A skąd! ;) Tylko jak wymyśliłaś sobie nick "gruba", a teraz raptem blisko Ci do patyczka, to jak tu nie pisać z przymrużeniem oka? ;P 9 4 ~gruba (6 lat temu) 15 stycznia 2016 o 19:04 Mama, napisałaś z przymrużeniem oka, no ok, niech będzie, że nie jesteś złośliwa tylko dowcipna ;p, ja to odbieram inaczej. Generalnie nie mam paranoi, chcę po prostu dobrze wyglądać ale nie chudo, no i nosić raczej M niż L. Trzymajcie dziewczyny kciuki, bo chociaż głodna nie chodzę, to jednak słodycze kuszą bardzo. A tak w ogóle, to zauważam teraz ile niepotrzebnie kalorii zjadałam w słodyczach. Schudłam te 7 kg bez ćwiczeń i bez głodowania. Jem chleb, a nawet czasami ciastko, loda czy czekoladę ale to wszystko rzadko i mało. 4 5 ~gruba (6 lat temu) 30 stycznia 2016 o 08:26 Ostatni wpis porządkujący dla osób, które może będą kiedyś szukały odpowiedzi na pytanie, które postawiłam w tytule. Lili, Ala, Mia - miałyście rację, żeby zmienić rozmiar L na M musiałam zgubić 8 kg. Ale zrzuciłam 9 kg i ważę teraz 56 kg (164 cm wzrostu). Na plus - fajna talia (64 cm - rozmiar raczej S), na minus - brzydkie piersi, jak baloniki, z których zeszło powietrze. Taka prawda. Mania, dużo osób poparło Twój wpis ale szkoda, że mnie tak zjechałaś, bo okazuje się, że jednak to Ty się mylisz. Mama, prześledziłam od początku Twoje wpisy - masz w sobie jednak sporo jadu. Tym, którzy wsparli informacjami i dobrym słowem - dziękuję :). Życzę wszystkim dziewczynom, żeby dobrze się czuły w swoich opakowaniach :). 9 4 ~mama (6 lat temu) 30 stycznia 2016 o 10:09 Tak, po 5 wpisach, w tym takich, w którym piszę, że orzechy są kaloryczne, a owoce zawierają fruktozę, podsumowałaś mnie nieźle. Pozostaje mi pogratulować znajomości ludzkiej psychiki :D 5 3 ~Kasia (6 lat temu) 25 maja 2016 o 00:10 Ja schudłam 16kg, z rozmiaru xl na m, dzieki diecie pudelkowej, jezdzie na rolkach i suplementowi 2be slim 0 6 ~sa∂yl (6 lat temu) 25 maja 2016 o 01:27 Mój znajomy mi zaimponował (-50kg). Nieco naruszam prywatność, ale trąbi o tym radośnie gdzie popadnie, zatem pewnie mi wybaczy :) PRZED i PO Tu akurat wiem, że to nie pic na wodę i fotomontaż rodem z reklam środków odchudzających (które nota bene można o kant de.. obić) a real, bo znam faceta osobiście :) Zmiana diety to jedno ale najważniejsze jest spalenie tego, co już jest. I tu nie ma ZDROWEJ drogi na skróty, niestety! Sam zjechałem z 3 cyferek (ważyłem w porywach do 120) do dwóch (nieco ponad 80) przez ok 2-3 lata. Głównie spalaniem ;] Teraz mi trochę doszło, ale się spali :D 2 0 ~Momo (1 rok temu) 2 sierpnia 2020 o 20:46 4 lata minęły, ale obalę od razu te mity, które się tu pojawiły, może ktoś z ciekawości wpadnie się czegoś dowiedzieć i sobie zdrowie zniszczy czytając wasze wypowiedzi. 1300 to głodówka, tyle organizm potrzebuje by oddychać i zachować funkcje narządów, nie można schodzić poniżej. Jak ktoś słusznie napisał, warto włączyć ćwiczenia i bazować na centymetrach a nie na wadze. W zależności od cyklu miesiączkowego w organizmie kobiet następują wahania wody, ktore na wadze mogą pokazywać nawet plus minus dwa kilo. Owoce na wieczór można jeść o ile jest ujemny bilans kaloryczny i zachowana ilość makro to się nie przytyje. Orzechy są kaloryczne, ale dają dużo potrzebnych nam tłuszczy (potrzebujemy średnio 1g tłuszczy na kg masy ciała żeby nie mieć problemów hormonalnych). Kolejny mit to dobijanie węglami, wegli powinno się jeść średnio 2g na kg masy ciała, nie więcej. Resztę kaloryki należy dobić białkiem i tłuszczami. To tak w mocnym skrócie. Powodzenia 2 0 (1 rok temu) 18 lipca 2021 o 17:30 odchudzanie to proces.. na poczatku spada najwiecej i najszybciej bo zgromadzona w organizmie woda. pozniej jest trudniej bo trzeba liczyc deficyty, cwiczyc i sie pilnowac ze zdrowym jedzeniem. dla mnie to za duzo, nie mam czasu liczyc kazdej kalorii i cwiczyc na silce codziennie wiec zdecydowalam sie na odchudzajace koktajle pls ruch 3 razy w tygodniu, czasem rower, czasem basen czasem poprostu dlugi spacer 1 0 ~sarenka (1 rok temu) 21 lipca 2021 o 23:01 a da sie schudnac bez ruchu na samej diecie albo takich koktajlach? co to wogole za koktajle? 0 0 (1 rok temu) 26 lipca 2021 o 09:09 ruch to 30% sukcesu w odchudzaniu, reszta to odzywianie. koktajle jakie ja znam to chiashake na ich stronie mozna zamowic poszczegolne produkty albo cale pakiety (to polecam) i poprostu pijesz zamiast posilkow takich standardowych :D 0 0 ~Miśka (1 rok temu) 26 lipca 2021 o 11:13 Ja przy odchudzaniu zrzucałam około 2 kg miesięcznie. Zrzuciłam 10 kg i wystarczyło.. Bez grama jakiejkolwiek diety. Tylko ćwiczenia. Regularne, codzienne, ale bez wychodzenia z domu. Za darmo z neta. Dało się schudnąć bez wydatków i bez rezygnacji ze słodyczy. 0 0 do góry

Możemy wyglądać dokładnie tak, jak sobie wymarzyłyśmy. Gigant odzieżowy C&A podstawowy asortyment posiada do rozmiaru 48, natomiast specjalne kolekcje o nazwie „duże rozmiary” są nawet dostępne do rozmiaru 60. Jak w przypadku innych sieciówek ceny są umiarkowane, sukienki czy spodnie to wydatek rzędu około 80 – 120 zł. emosanka 9 marca 2010, 18:44 Błagam pomóżcie jak schudnąć w 2 miesiące z rozmiaru 44 na 38 ??? POMOCY !!!! Edytowany przez emosanka 9 marca 2010, 18:44 julka183 Dołączył: 2010-03-23 Miasto: Wesoła Liczba postów: 5 24 marca 2010, 23:36 ja ci pomoge spoko dasz rade ja doswiadczylam już tego odpisz na maila monikax3@ Dołączył: 2010-03-11 Miasto: Poznań Liczba postów: 34 25 marca 2010, 01:17 Ja ważę 83 i bardzo bardzo chcę zrzucić jak najwięcej kilogramów w jak najszybszym tempie, jednak to bardzo trudne. Mam nadzieję ze mi się uda tak jak i Tobie, jednak wiesz, nie można przesadzać, pamiętaj o efekcie jo-jo, bo zazwyczaj jest się tak dumnym ze zrzucenia wagi że już nie patrzysz co jesz. Moja rada (sama mam zamiar się do tego stosować):Jak najwięcej ruchu i zdrowe lekkie jedzenie:)Ja np. od następnego tygodnia 2 razy na tydzień będę chodziła na basen i 2 razy na aerobik :) Do tego jeść dużo warzyw i owoców, niewielkie porcje a często i zero słodyczy! :)Powodzenia!!! patrycja1c Dołączył: 2010-11-04 Miasto: Kraków Liczba postów: 2 4 listopada 2010, 20:19 Cześć,Ja schudłąm w te wakacje z rozmiaru 44 do 40 odchudzałam się od 1 lipca do 1 sierpnia :) Oto jak to zdrobiłam:Odmówiłam sobie słodyczy, jeśli już naprawdę miałam chwile załamania piłam sok. Piłam właściwie cały czas wodę niegazowaną... Jadłam kiedy mi się naprawdę chciało i w ilościach tak żeby zaspokoić swój głód. Odstawiłam tłuste i niezdrowe rzeczy. Jadłam produkty mało kaloryczne. Prócz tego nogmalny wysiłek fizyczny codziennie np. 30 min na rolkach rowerze bieganiu tańczeniu itp....Teraz jest listopad a moja waga nie uległa zmianie, diety nie stosowałam od sierpnia, a od 1 znów zaczęłam, dążę do 36. Pozdrawiam :) Dołączył: 2010-11-04 Miasto: Koszalin Liczba postów: 11 4 listopada 2010, 20:36 Hm ja z kolei marzę by z rozmiaru 42 spaść do mam pojęcia ile powinnam schudnąć by zmieścić się w rozmiar 38 i nie wyglądać jak baleronik =)Nie mam pojęcia również o tym ile czasu powinno mi to zająć :)Ale mam nadzieje,że do 22 stycznia zejdę chociaż do 40 :)A potem mogę chudnąc nawet do wakacji :) Przynajmniej pod względem jej wykorzystania bez wcześniejszej znajomości co oznaczają dane wartości. Tak samo jak poprzednio, rozmiar USA jest większy o połowę niż rozmiar UK. Natomiast Europa i Japonia stosują zupełnie inny system pomiaru długości buta. Pamiętaj, że rozmiary butów dla dzieci wzrastają maksymalnie do rozmiaru 13,5. Jeśli chciałabyś zrzucić kilka kilogramów, ale brakuje ci silnej woli, weź przykład z kobiet, którym się udało. Na ścieżkę z tabliczką „Odchudzanie” choć raz w życiu wkroczyła za pewne każda z nas. Powód zazwyczaj jest ten sam – źle czujemy się we własnej skórze i postanawiamy zadbać o linię. Najpierw obiecujemy sobie, że damy radę. Odmawiamy sobie jedzenia, ćwiczymy. Czasem wydajemy pieniądze na suplementy diety. Ale wkrótce zapał nas opuszcza, ustępując miejsca słabej woli. I wszystko wraca do normy. Do czasu, aż ponownie decydujemy się przejść na dietę. Sytuacja zazwyczaj się powtarza. Są jednak osoby, które nie odpuściły i dopięły swego. Sukces odchudzonych osób to nie minus dwa, trzy czy sześć kilogramów. Kobiety, które są bohaterkami tego reportażu, schudły kilkadziesiąt kilogramów i noszą ubrania mniejsza o kilka rozmiarów! Sprawdź, jak tego dokonały – i weź z nich przykład. Ciężkie życie Niewątpliwie imponującym wynikiem jest strata ponad 20 kilogramów. Aż 26 kg zrzuciła internautka opisująca swoją historię na popularnym kobiecym forum dyskusyjnym. „Trzy lata temu wyjechałam do pracy do Irlandii. Było bardzo ciężko, nie mogłam znaleźć pracy, a mieszkanie dzieliliśmy z pijakami. Wiadomo, jakie najtańsze jedzenie można tak kupić: chleb, frytki, gotowe dania. Przytyłam 10 kg. Gdy wróciłam, rodzina była pewna, że jestem w ciąży. Nawet sąsiadka przybiegła podpytać mnie, kiedy ślub. To był najgorszy okres w moim życiu” – opowiada. „W Polsce było coraz gorzej. Koleżanki się ode mnie odwróciły, nie mogłam znaleźć pracy, ważyłam 86 kg!” – dodaje internautka. W końcu wyjechała do Anglii. Dostała dobrą pracę i postanowiła o siebie zadbać. Postawiła na zdrowe odżywianie i ruch. Testem okazało się dla niej również miejsce zatrudnienia, ponieważ pracowała w… fabryce pączków. Ale udało się – dzisiaj waży 60 kg i znowu w siebie wierzy. Sama sobie winna Jaka była recepta na sukces naszej bohaterki? Rozsądek. Nie przerzuciła się na drakońskie diety, ale stopniowo zaczęła rezygnować z cukru, piła różne herbaty o właściwościach regulujących przemianę materii i wypłukujących toksyny z organizmu, a także dużo wody. Jadła mało, ale często: średnio 4-5 posiłków dziennie. „Nie jadłam chleba, kartofli, słodyczy. Jadłam za to płatki na mleku i mnóstwo jogurtów, białych serków, twarożków. A najsmaczniejsza była dla mnie grecka sałatka” – wyznaje internautka. O trzy rozmiary schudła również Kamila z Lublina. Gdy zaczynała dietę, ważyła 88 kg i nosiła ubrania w rozmiarze 44. Dzisiaj wskaźnik wagi pokazuje 65 kg, a rozmiar 38 jest dla niej idealny. „Nawet nie pamiętam, kiedy tak utyłam. Chyba gdy zaczęłam dojrzewać. Nie zwracałam uwagi na zdrowe odżywanie, praktycznie się nie ruszałam, udało mi się załatwić zwolnienie z w-fu. Sama była sobie winna” – twierdzi Kamila. Ocknęła się, gdy znajomi zaczęli robić jej docinki i żartować z jej nadwagi. Nie chciała być już grubaską. Mieć piękne ciało Kamila postawiła na ruch. Bo, jak wyznaje, nie dla niej rygorystyczne diety. „Nie potrafiłabym zrezygnować z masła czy ziemniaków, przepadam za nimi. Ale postanowiłam, że będę jeść mniej i bardzo dużo się ruszać” – twierdzi nasza bohaterka. Starała się jeszcze 5-6 posiłków dziennie, przerzuciła się na czerwoną herbatę, którą piła hektolitrami i ćwiczyła. Codziennie. Jeśli nie na siłowni, to w domu. „Zainwestowałam w orbitrek i dzień w dzień trenowałam na nim po pół godziny. Zrzucenie 22 kg zajęło mi cztery miesiące. Teraz jestem na etapie stabilizacji wagi. Wciąż staram się jeść mniej i dużo się ruszam. Wszędzie chodzę piechotą, spaceruję, kilka razy w tygodniu trenuję na orbitreku, czasem odwiedzam basen. Jestem bardzo zadowolona. Przede wszystkim dlatego, że czuję się lepiej, mam dobrą kondycję i nie wstydzę się swojego ciała” – wyznaje Kamila. O tym, jak ćwiczyć w domu, piszemy również tutaj. Z grubaski w modelkę Jeśli chodzi o odchudzanie, przykładem może być Anna Bałon, uczestniczka ostatniej edycji programu „Top Model”. Ania zajęła drugie miejsce i przez fachowców była chwalona przede wszystkim właśnie za figurę. Długie, szczupłe nogi, wąska talia, zgrabne ramiona to główne atuty Ani. Ale aspirująca modelka nie zawsze tak wyglądała. Zanim trafiła do „Top Model”, była grubsza aż o 24 kilogramy – obejrzyj jej zdjęcia. Jak przyznała, odchudzać zaczęła się dla chłopaka, w którym się zakochała. Dojście do wymarzonej wagi bez efektu jo-jo zajęło jej rok. Jak schudła Ania? Jadła tylko zdrową żywność, odstawiła fast foody i słodycze, spożywała pięć niedużych posiłków dziennie, sięgała tylko po jedzenie mało przetworzone, a ostatni posiłek jadła przed godz. 18. Jej sekret to czerwona i zielona herbata, a także picie co najmniej dwóch litrów wody dziennie. Nie obyło się bez aktywności fizycznej – codziennie chodziła na fitness i dużo jeździła na rowerze. Opłaciło się. Schudnij i ty! Większość osób, które przechodzą na dietę, rezygnują z niej po pewnym czasie głównie ze względu na słabą wolę. Niby są chęci, marzenie o szczupłej sylwetce, problemy zdrowotne – ale to nie wystarcza. Zwykle decydujemy się przejść na konkretną dietę, konieczna jest jednak ostrożność, ponieważ często można sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc (w osobnym artykule pod lupę bierzemy dietę Dukana). Przykłady naszych bohaterek pokazują jednak, że największym sprzymierzeńcem w walce z dodatkowymi kilogramami, jest zdrowy rozsądek. Dlatego, jeśli chcesz schudnąć trwale: - jedz! Głodzeniem się nie osiągniesz zamierzonych efektów, a możesz sobie bardzo zaszkodzić. Spożywaj kilka niedużych posiłków dziennie, nie objadaj się na noc, postaw na zdrowe odżywianie; - wyklucz z jadłospisu wrogów szczupłej sylwetki: słodycze, fast foody, ziemniaki, białe pieczywo, makaron. Jedz dużo ryb, warzyw, owoców, kurczaka. Gotuj na parze, unikaj smażenia. Sięgaj po nabiał, jajka. Gdy docenisz te smaki, pokochasz być na diecie; - pij co najmniej dwa litry niegazowanej wody mineralnej dziennie i sięgnij po herbaty: czerwoną, zieloną, białą. Skreśl z listy czarną herbatą i kawę. Nie eksperymentuj z odchudzającymi ziółkami czy słodzikiem; - ruszaj się! Ruch to zdrowie – pamiętaj o tym. Na początek wystarczy spacer, zrezygnowanie z autobusu czy samochodu, ćwiczenia w domu. Aktywność fizyczna to lepsze samopoczucie, kondycja i wygląd; - postaw na zdrowie. Zmieniając sposób myślenia, łatwiej będzie ci schudnąć. Namów do zmiany stylu życia domowników. Razem gotujcie smaczne, zdrowe posiłki, zrezygnujcie z bomb kalorycznych i „zapychaczy”, ruszajcie się, czytajcie książki i prasę o zdrowym trybie życia. Ewa Podsiadły-Natorska Zobacz także: Jak zmotywować się do odchudzania? Jeśli chciałabyś schudnąć, sprawdź, jak zacząć. Szokujące metamorfozy: Oni schudli o połowę! Obejrzyj zdjęcia osób, które są teraz zupełnie innymi ludźmi. Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia
Efekty regularnych ćwiczeń po 40-stym roku życia. Po 40 roku życia można wykonywać wiele ćwiczeń. Najlepiej postawić na trening siłowy, funkcjonalny, aerobowy (potocznie zwany cardio) oraz rozciąganie. Wtedy nie tylko spalisz zbędne kilogramy, ale również zadbasz o elastyczność ciała i utrzymanie tkanki mięśniowej.
Czy rozmiary ubrań wprawiają Cię niekiedy w dezorientację? Masz problem z dopasowaniem odpowiedniego rozmiaru do swojej sylwetki? Każda z nas przez to przechodzi podczas wizyt w sklepie odzieżowym. Jak sobie poradzić z dobraniem odpowiedniego rozmiaru ubrań? Oto kilka naszych wskazówek: Rozmiary ubrań, czyli rozmiarówka Podczas wizyty w sklepie odzieżowym musisz pamiętać, że rozmiarówka bywa niekiedy dosyć zróżnicowana. Niektóre marki podają rozmiar literowy jak S, M, L, XL, zaś jeszcze inne używają numerów 34, 36, 38, 40 itd. I jak tutaj się połapać? Na szczęście w internecie dostępne są tabele rozmiarów, dzięki którym możemy łatwo rozszyfrować, jaki rozmiar będzie dla nas odpowiedni. Wygląda to mniej więcej tak: Rozmiary ubrań damskich Rozmiar Obwód w biuście Obwód w pasie Obwód bioder 34 80-82 cm 63-65 cm 88-91 cm 36 83-86 cm 66-68 cm 92-94 cm 38 87-90 cm 69-72 cm 95-98 cm 40 91-94 cm 73-76 cm 99-102 cm 42 95-98 cm 77-80 cm 103-106 cm 44 99-102 cm 81-85 cm 107-110 cm 46 103-106 cm 86-90 cm 111-114 cm 48 107-111 cm 91-96 cm 115-119 cm 50 112-117 cm 97-102 cm 120-124 cm 52 118-123 103-108 125-129 Zobacz, jak wyglądają rozmiary damskie literowe Rozmiar odpowiednik w rozmiarówce numerycznej XS 34/36 S 36/38 M 38/40 L 40/42 XL 42/44 XXL 44/46 XXXL 46/48 Rozmiary odzieży damskiej międzynarodowe wyglądają następująco: Europejska 38 40 42 44 46 48 50 UK 10 12 14 16 18 20 22 USA 8 10 12 14 16 18 20 Jeśli robisz zakupy w sklepie online, kieruj się tylko i wyłącznie tabelą rozmiarów, jaką znajdziesz na danej stronie. Teraz już wiesz, jakie trzeba mieć wymiary, by nosić rozmiar 36. A może interesuje Cię rozmiar 38? Wystarczy, że przeanalizujesz powyższą tabelę. Dzięki takiej ściągawce bez problemu wybierzesz dla siebie odpowiedni rozmiar spodni albo bluzki. Wiele kobiet popełnia także jeszcze jeden kategoryczny błąd, czyli wybiera taki sam rozmiar spodni, jak bluzki sądząc, że skoro nosi rozmiar bluzki M, to spodnie również powinny mieć taki sam rozmiar. Niestety często to błędne myślenie. Pamiętaj, że Twoje ciało najczęściej jest niesymetryczne. Przykładowo pani o figurze gruszki będzie mieć rozmiar bluzki M, ale z racji tego, że ma szersze biodra, to rozmiar jej spodni będzie już L lub XL. Właśnie dlatego przed wizytą w sklepie dokładnie zmierz swoje ciało. Zwróć też uwagę na to, że niektóre marki zawyżają lub zawyżają rozmiarówkę. Dlatego czasami nie warto sugerować się rozmiarem. Jeśli podoba Ci się bluzka, która ma napisany na metce większy rozmiar niż ten, który nosisz zazwyczaj, ale wydaje Ci się, że może być na Ciebie dobra, to bez wahania ją przymierz. Nigdy nie kupuj ubrań ślepo wierząc w numerek znajdujący się na metce. Sprawdź: Jak rozpoznać podróbki? Rozmiary biustonoszy Z biustonoszami jest podobnie, jak z ubraniami, chociaż sposób opisywania rozmiarów nieco się różni. Tutaj również warto wesprzeć się tabelą rozmiarów biustonoszy. Sklepy online wielu bieliźnianych marek posiadają takie tabele albo kalkulatory rozmiarów, dzięki którym w łatwy sposób możesz wybrać idealny model dla siebie. Jaki mam rozmiar biustonosza? Zobacz, jak wyglądają rozmiary staników od najmniejszego do największego. źródło: Rozmiary odzieży damskiej i biustonoszy uwzględniają też obwód w biuście i pod biustem. Jeśli chcesz obwód w biuście, załóż stanik o miękkich, nieusztywnianych miseczkach. Jeśli masz duży biust, stań prosto. Jeżeli masz opadające piersi, pochyl się do przodu. Teraz musisz opasać biust centymetrem w najszerszym miejscu. Pamiętaj, że taśma powinna leżeć równo z przodu i z tyłu, w przeciwnym razie pomiar nie będzie wiarygodny. Teraz zmierz obwód pod biustem. Zdejmij stanik i stań prosto. Lekko ściśnij się miarką, bezpośrednio pod piersiami. Zwróć uwagę na to, by leżała na równej wysokości z przodu i z tyłu. Powinna zagłębić się w ciało, nie sprawiając przy tym bólu. Wybór odpowiednich rozmiarów damskich może być nie lada wyzwaniem. Jeśli chcesz, by nowa kreacja podkreśliła Twoje walory, a ukryła drobne niedoskonałości, wykonaj odpowiednie pomiary. Sprawdź: Uroda. Czego nie robić? Obwód talii zmierz w najwęższym miejscu tułowia, a obwód pasa około 1 cm poniżej pępka. Nie wypychaj, ani nie wciągaj brzucha. Analizując rozmiarówkę damską, zwróć też uwagę na obwód bioder (w najszerszym miejscu) i obwód uda (w najszerszym miejscu, stój luźno, nie spinaj mięśni). Zanim sprawdzisz rozmiary kobiecych ubrań, zmierz też obwód łydki, w najszerszym miejscu. Pamiętaj, by stanąć luźno i na całych stopach. Nie napinaj mięśni. Jeśli będziesz sprawdzać tabele rozmiarów różnych marek to z pewnością znajdziesz ubrania, które będą idealnie dopasowane do Twojej sylwetki. Kupując w sklepie zawsze możesz też poprosić o radę ekspedientkę, która powinna orientować się w rozmiarach oferowanych przed daną markę.
\n \n jak schudnąć z rozmiaru 42 do 38
wdSdn.
  • xae6212s5l.pages.dev/390
  • xae6212s5l.pages.dev/287
  • xae6212s5l.pages.dev/178
  • xae6212s5l.pages.dev/34
  • xae6212s5l.pages.dev/186
  • xae6212s5l.pages.dev/189
  • xae6212s5l.pages.dev/237
  • xae6212s5l.pages.dev/31
  • xae6212s5l.pages.dev/363
  • jak schudnąć z rozmiaru 42 do 38