Upadłość konsumencka nie ma długich tradycji w Polsce. W porządku prawnym pojawiła się dopiero w 2008 r. Pierwsze przepisy nie były dobrze skonstruowane, przez co bardzo mało osób mogło ogłosić swoją upadłość konsumencka. Jak wskazywało Ministerstwo Sprawiedliwości- w pierwszych trzech latach ogłoszono zaledwie 36 upadłości. Tak marne statystyki doprowadziły do zmiany przepisów i od 2015 roku ogłoszenie upadłości konsumenckiej stało się dużo łatwiejsze. Według najnowszych danych opublikowanych przez BIG InfoMonitor w samym 2017 r. z upadłość konsumencka została ogłoszona 5,5 tys. rzazy. Ponadto instytucja wskazuje, że więcej upadłości ogłosiły kobiety niż mężczyźni. Co ciekawe niewypłacalnymi coraz częściej są kobiety w młodym wieku – 18-35 lat. Jak wnioskować o upadłość konsumencką? Pierwszym krokiem jest złożenie wniosku do Sądu Rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania wnioskującego. Wniosek wypełnia się na urzędowym formularzu, podczas wypełniania którego należy pamiętać aby wyszczególnić tam wszystkich wierzycieli ( np. banki, instytucje finansowe, spółdzielnie mieszkaniowe) Ważne jest również to aby zgodne były ich dane oraz poszczególne wysokości zadłużenia. Sąd wymaga również aby wskazać kiedy np. pożyczka czy kredyt został postawiony w stan wymagalności. Jak już uporamy się z powyższymi danymi to wówczas należy zrobić aktualny i całkowity wykaz majątku, który się posiada. Wskazujemy ruchomości oraz nieruchomości, których jesteśmy właścicielami. Ponadto we wniosku należy szeroko opisać swoją sytuację. Należy udowodnić, że w momencie zawierania umów kredytowych mieliśmy zdolność do ich spłacenia, a obecny brak możliwości spłaty wynika z nieprzewidzianych okoliczności. Tylko takie uzasadnienie poparte dowodami ma szansę na powodzenie. Ile kosztuje upadłość konsumencka? Złożenie wniosku do Sądu kosztuje 30 zł. Jeśli jednak sytuacja materialna dłużnika jest na tyle beznadziejna to może on się starać się o zwolnienie z tej opłaty. Po zapoznaniu się z wnioskiem Sąd wyznacza rozprawę na której wnioskujący o upadłość jest przesłuchiwany. Jeśli Sąd da wiarę w wyjaśnienia dłużnika i zgromadzony materiał dowodowy wydaje postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej. Od tego momentu jesteśmy uwolnieni od wszystkich długów. W dalszej kolejności wchodzi syndyk masy upadłościowej, który zarządza majątkiem dłużnika tak aby zaspokoić z niego wierzycieli. Po wyprzedaniu majątku i przekazaniu środków Sąd ustala dalszy plan spłaty. Jest to okres gdzie przez maksymalnie 3 lata ex dłużnik będzie wpłacał drobne kwoty na rzecz swoich wierzycieli.
Upadłość konsumencka to instrument prawny, pozwalający na oddłużenie osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. Dzięki unowocześnieniu przepisów (rok 2020) wobec dłużników indywidualnych stosuje się uproszczone procedury pozwalające na oddłużenie, a co za tym idzie „nowy start” zadłużonej osoby.
MAFIA DZIALA ,,, LICHWA SIE BOGACI,, A OBYWATEL ZDYCHA Z GŁODU,, BO Z GŁODU TEN KREDYT WZIOŁ,, I SPŁACAŁ NASTEPNYMI KREDYTAMI,, TO JEST WINA TYCH CO DAWAJA DAWALI TE KREDYTY,, NIE SPŁACIŁ JEDNEGO,, A JUZ BANK DAWAŁ DRUGI,, NIE OBCHODZIŁO GO , CZY MA MIMINMUM DO ZYCIA ,, CHCESZ TO MASZ,, ABY TYLKO OKRASC KLIJETA Z MIESZKANIA DOMU SAMOCHODU,,, CZY TELEWIZORA,,bzdury. masz długi to masz jezapłacić. dla naiwnych , tak zmienili prawo upadłościowe , ze teraz to wierzyciel i syndyk , a nie sąd będą decydować o życiu dłużnika , a spłata może być nawet do 7 albo 10 lat . Jak ktoś ma sześćdziesiątkę na karku , to do śmierci będzie po sądach chodził i tak go nie oddłużą .Strażnik pomy...2 lata temuCzyli złożenie wniosku o tarczę finansową czy wniosków z tarcz lub w przypadku nie przetrwania jednoosobowej działalności gospodarczej do daty określonej w umowie o wsparciu może być przez sąd rozpoznane jako rażące działanie przedsiębiorcy na jego niekorzyść. Mógł nie brać wsparcia. Długi byłyby mniejsze.
Upadłość konsumencka jest procesem, w którym osoba fizyczna posiadająca długi, ale nie jest w stanie ich spłacać, składa wniosek do sądu o ogłoszenie swojej upadłości. W Polsce procedura ta trwa od 3 do 7 lat, a jej efektem jest zwolnienie z długu lub jego spłacenie w ciągu kilku lat w zamian za układ z wierzycielami.
Czym jest i jak rozumieć „rażące niedbalstwo” i „umyślne działanie”? Ustawa prawo upadłościowe, jak niemal każdy akt prawna jest napisana językiem delikatnie mówiąc skomplikowanym. Przesłanki upadłości konsumenckiej, zarówno pozytywne i negatywne zostały omówione we wcześniejszych wpisach. Dziś rozłożymy na czynniki pierwsze pojęcia: „rażącego niedbalstwa” i „umyślnego działania”, o których była przy okazji przesłanek negatywnych. Są to bardzo istotne pojęcia, bowiem wiąże się z nimi konieczność oddalenia przez sąd wniosku o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. I. Umyślne działanie, jako okoliczność utrudniające uzyskanie upadłości konsumenckiej. Umyślność polega na tym, że jest to świadoma chęć doprowadzenia się do niewypłacalności lub działanie, które może do niewypłacalności doprowadzić. Przykładem może być sytuacja, w której dłużnik zaciąga kredyt w banku jedynie po to, by chwilę później złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości konsumenckiej, licząc przy tym, że dług, który powstał zostanie mu przez sąd darowany. Innym przykładem jest wyłudzenie z banku określonej kwoty pieniędzy z góry powziętym zamiarem jej niespłacenia. A zatem umyślność polega na tym, że dłużnik mógł przewidzieć konsekwencje swoich czynów albo nie jest ich pewien, ale godzi się, że mogą one nastąpić. Umyślne działalnie w praktyce przypisuje się dłużnikom znacznie rzadziej, ponieważ wtedy należałoby wykazać, że wnioskodawca miał zamiar stać się niewypłacany. II. Rażące niedbalstwo, jako okoliczność utrudniające uzyskanie upadłości konsumenckiej: Pojęcie „rażącego niedbalstwa” sprawie wiele problemów w praktyce, a każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie. Jednak na podstawie przykładów jest to sytuacja kiedy dłużnik: – zaciąga zobowiązanie w sytuacji, kiedy powinien zdawać sobie sprawę, że nie będzie w stanie go spłacić, – zakupił auto na kredyt i mimo prośby pracownika banku nie przeczytał umowy kredytu, – popadanie w tzw. spiralę długów, czyli zwiększanie stopnia zadłużenia, przy niezmiennych zarobkach, – poręczył, zaciągnął zobowiązanie na rzecz osoby całkowicie nieznanej, – poręczył za zobowiązanie osoby trzeciej, która zagrożonej niewypłacalnością lub już niewypłacalnej, – zaciąga zobowiązanie wiedząc, że jego sytuacja finansowa ulegnie wkrótce pogorszeniu z uwagi na przejście na emeryturę, wykonywanie pracy sezonowej. Na podstawie powyższych przykładów „rażące niedbalstwo” powinniśmy zdefiniować jako niedochowanie podstawowych zasad prawidłowego zachowania się w danej sytuacji. Odnosząc się do wyżej wymienionych przykładów oczywiste jest, że zaciągając kredyt w banku powinniśmy przeczytać treść umowy, podobnie jak oczywiste wydaje się, że zobowiązania można zaciągać tylko w sytuacji, kiedy będzie możliwa ich spłata. Przy ocenie konkretnego zachowania powinniśmy przede wszystkim brać pod uwagę: – osobę konsumenta, czyli jego właściwości, warunki osobiste, – okoliczności, w jakich działanie było podejmowane, – przedmiot działa i jego ekonomiczne uzasadnienie. Rażące niedbalstwo jest to pojęcie, które nie jest tak łatwo wytłumaczyć i w każdym przypadku może być ono rozpatrywane indywidualnie – bardzo rzadko zdarzają się takie same sytuacje życiowe, w których konsumenci działają z takich samych przyczyn. III. Kiedy sąd może wykluczyć rażące niedbalstwo? Trzeba też wiedzieć, że nie będziemy mówić o „rażącym niedbalstwie” w sytuacji, gdy dłużnik zaciągając zobowiązanie miał dobrą sytuację majątkową, spłacał terminowo wszystkie poprzednie zobowiązania, a jego obecna niewypłacalność jest spowodowana innymi okolicznościami, takimi jak: – niezawiniona utrata pracy, – poważne problemy ze zdrowiem fizycznym i/lub psychicznym, – istotna zmiana kursu walut, – klęska żywiołowa, – przestępstwo popełnione na szkodę dłużnika, – zaciągnięcie zobowiązań w celu ratowania życia i zdrowia swojego lub osoby najbliższej, – poręczenie długu osoby, która znajduje się w dobrej sytuacji majątkowej. Należy jednak pamiętać o tym, że ocena, czy u konkretnego dłużnika doszło lub nie doszło do „rażącego niedbalstwa” należy zawsze do sądu. W zakresie opisywanym powyższej przewidywane są zmiany na korzyść konsumentów, przeczytasz o nich w artykule, który znajdziesz tutaj. Jeśli masz pytania, potrzebujesz indywidualnej konsultacji napisz do mnie na adres: kancelaria@zShTjO.